Wiele mieszkań i apartamentów w blokach nie może poszczycić się pokaźną przestrzenią przeznaczoną na łazienkę. Te kilka metrów kwadratowych wymaga przemyślanej aranżacji i odpowiedniego wyposażenia, by była zarówno funkcjonalna, jak i estetyczna. To niełatwe zadanie, z którym wiele niedoświadczonych osób może sobie nie poradzić. Jak urządzić małą łazienkę? O czym należy pamiętać, wykańczając tę część mieszkania?
Mała łazienka – wielkie kompromisy
Zapewne wielu z nas chciałoby posiadać łazienkę dużych rozmiarów rodem z filmów czy seriali – z okazałym hydromasażem, alternatywą w postaci prysznica walk-in, dwustanowiskową umywalką oraz toaletą z bidetem. Na taki komfort mogą sobie pozwolić zazwyczaj albo właściciele penthouse’ów, czyli luksusowych apartamentów o powierzchni kilkuset metrów kwadratowych, albo osoby budujące swój dom, w którym mogą powiększyć łazienkę według własnego projektu. Blisko 45% Polaków, którzy mieszkają w bloku, nie mają tego komfortu i muszą operować na takiej przestrzeni, jaką im udostępnił deweloper podczas realizacji inwestycji.
Taki stan rzeczy oznacza, że część rozwiązań z góry skazana jest na skreślenie: osobna wanna i prysznic lub sporych rozmiarów hydromasaż zabierze przestrzeń, która jest konieczna do montażu toalety lub umywalki. Fakt posiadania łazienki niestety skazuje właściciela mieszkania na szereg kompromisów i rozwiązań modułowych. Nie oznacza to jednak, że projektowanie małometrażowego pomieszczenia to tylko i wyłącznie wyrzeczenia. Współczesna oferta sklepów budowlanych oraz salonów wnętrzarskich sprawia, że nawet 5-6 m2 można wykończyć z finezją i fantazją. Warto też pamiętać, że możemy zrezygnować z samodzielnego aranżowania i do tego zadania wynajmiemy projektanta wnętrz. Niezależnie od przyjętej metody, w pierwszej kolejności warto się zastanowić nad powiększeniem przestrzeni, a dopiero później nad zakupem sprzętów.
Optyczne powiększanie pomieszczenia
Mała łazienka to przestrzeń, w której każdy dyspozycyjny metr kwadratowy jest na wagę złota. Jeszcze cenniejsza jest optyczna przestrzeń, która przy umiejętnym wykorzystaniu może powiększyć nawet najmniejszą przestrzeń lub przy braku tych umiejętności, może wprowadzić dodatkowe poczucie ciasnoty. Nim jeszcze zakupimy akcesoria sanitarne, przemyślmy dostępne opcje rozmieszczenia całości i możliwych rozwiązań wizualnego powiększenia przestrzeni. Ta sztuka uda się dzięki poniższym metodom:
- Jasne barwy – to absolutna podstawa w małych łazienkach, na które składa się biel, beż, akcenty szarości i przełamania jasnymi odcieniami chłodnych barw, np. lodowy błękit. Stosowanie ciemnych lub żywiołowych barw, np. elektrycznego różu nie tylko wprowadza poczucie ciasnoty, ale też przytłoczenia, przez co łazienka nie daje dostatecznego poczucia intymności.
- Przedłużenie gresu podłogowego na ścianie – sprytna sztuczka przeznaczona dla osób, które chcą mieć kafelki lub gres na ścianach. Podłogę oraz ścianę naprzeciwko drzwi wykłada się tym samym rodzajem i odcieniem płytek, zaś na pozostałych ścianach kładzie się nieco jaśniejszą glazurę. Dzięki temu uzyskujemy wizualny „efekt ścieżki”, która wydłuża łazienkę, a zabieg ten najlepiej sprawdza się na płytkach w dwóch różnych odcieniach szarości.
- Dostęp naturalnego światła – prawdopodobnie najlepsza i najtańsza metoda na powiększenie łazienki. Pozostawmy okno bez przesłon, z podniesionymi roletami w chwili braku korzystania z pomieszczenia. Dzięki temu wpuszczone promienie słoneczne naturalnie rozjaśnią przestrzeń, a co za tym idzie: optycznie ją powiększą. Mamy jednak świadomość, ze w Polsce jest to dość rzadka praktyka, by okno znajdowało się właśnie w łazience.
- Oświetlenie punktowe lub LED – alternatywa dla centralnie montowanych lamp sufitowych oraz rozwiązanie zastępcze dla naturalnego światła. Zarówno oświetlenie LED, jak i punktowe nie zajmuje wiele przestrzeni, a skierowane przede wszystkim w rogi pomieszczenia doświetli ciemniejsze zakamarki. To także doda całemu pomieszczeniu lekkości, harmonii i dodatkowej przestrzeni.
- Obecność luster – prawdopodobnie najpowszechniejsza metoda powiększania przestrzeni, czyli kilka mniejszych luster lub jedno duże. Szerokie lustra dają efekt głębi, natomiast małe lustra ułożone obok siebie sprawiają wrażenie, jakby ściana była jedynie zasłoną, za którą dalej biegnie pomieszczenie. Niezależnie od wybranego wariantu, możemy być pewni, że pomieszczenie optycznie zyska kilka metrów kwadratowych.
Ergonomia i funkcjonalność czy komfort i okazałość?
Czas na wybór mebli i armatury sanitarnej, czyli chwila, w której serce i rozum niejednokrotnie się ze sobą skłóci. Czy to jednak oznacza, że musimy wybierać nieestetyczne meble na rzecz funkcjonalnej przestrzeni, czy na odwrót – rezygnować z pewnych udogodnień na rzecz wizualnego efektu wow? Być może niektórych zaskoczymy, ale nasza łazienka może być jednocześnie okazała i funkcjonalna. Słowem-kluczem będzie „modułowość”, czyli element dający szereg koncepcji i rozwiązań. Przykładem może być szafka łazienkowa typu „słupek” – jej dolną część możemy przeznaczyć na zakamuflowanie pralki, zaś górną część podzielić na trzy części: w jednej będą środki czystości, w drugiej akcesoria higieniczne, a w trzeciej czyste ręczniki.
Modułowość danego elementu to rozwiązanie pozwalające łączyć ze sobą pozornie sprzeczne kategorie lub – co lepsze – zamykać w jednym elemencie dwie funkcjonalności. Dylemat „wanna czy prysznic” nie musi kończyć się kłótnią czy walką na argumenty – można zastosować prysznic z wanną, który dodatkowo przesłonimy kotarą. Dzięki temu w chwili relaksu możemy rozkoszować się gorącą kąpielą z solami odżywczymi, a w przypadku porannego pośpiechu korzystamy z szybkiego natrysku. Podobnie wygląda kwestia z pralko-suszarką, która umożliwi zarówno oczyszczenie odzieży, jak i jej szybkie wysuszenie. Pamiętajmy, że część elementów kojarzonych z łazienką można przenieść do innych pomieszczeń – pralka może zostać ukryta w kuchni, zaś środki czystości z powodzeniem zmieszczą się w przedpokojowej szafce.
